Koronawirus i związany z nim stan epidemiczny na dobre zadomowił się w Polsce. Miejmy nadzieję, że przedsięwzięte przez rząd kroki uchronią nas przez tragiczną sytuacją, która rozgrywa się we Włoszech.  Aktualnie, prawie każda dziedzina życia, w mniejszym lub większym stopniu, wpłynęła na nasze codziennie funkcjonowanie. Nie inaczej jest z sądami.

Sądy przesuwają terminy rozpraw w związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem

 

W trosce o bezpieczeństwo i zdrowie obywateli w sądach od 13 do 31 marca 2020 r. przesuwane będą terminy rozpraw w postępowaniach, które nie mają naglącego charakteru. Rekomendacja ograniczenia wokandy do spraw najbardziej pilnych jest wynikiem dzisiejszej video-konferencji prezesów Sądów Apelacyjnych z udziałem wiceministrów sprawiedliwości Anny Dalkowskiej i Michała Wójcika.

Większość sądów w Polsce w związku  z ogłoszonym stanem epidemicznym w Polsce ograniczyły do minimum swoje działania. W większości przypadków rozprawy zaplanowane na najbliższe dwa tygodnie spadły z wokandy. Nie dotyczy to jednak spraw, które są pilne,  (na przykład posiedzenia aresztowe) oraz spraw, gdzie mogłoby dojść do naruszenia terminu na rozpatrzenie sprawy, który wynika z ustawy.

Które sądy pracują w innym trybie?

Koronawirus wpłynął na pracę praktycznie większości sądów, zarówno rejonowych, jak i okręgowych. I tak na przykład Sąd Rejonowy Gdańsk – Północ zniósł wszystkie posiedzenia oraz rozprawy wyznaczone w okresie od 17 do 31 marca 2020 roku (poza oczywiście sprawami pilnymi).  Dodatkowo, zamknięte zostało Biuro Obsługi Interesantów, jak i też kasy oraz biuro podawcze. Ograniczono również godziny urzędowania sądu.

W innych sądach restrykcje są idące jeszcze dalej. Poza ograniczeniem posiedzeń, w niektórych sądach ograniczono również liczbę wejść do budynku sądu (tak m. in. w Sądzie Okręgowym w Warszawie). W podobnym, ograniczonym trybie, działa również Sąd Najwyższy – większość posiedzeń w gmachu Sądu Najwyższego została również odwołana.

Informację na temat trybu pracy Twojego sądu rejonowego znajdziesz na stronie internetowej sądu.

Co z rozprawą, która była zaplanowana w okresie ograniczenia pracy sądów?

Koronawirus nie sparaliżował pracy sądów do tego stopnia, żeby sąd nie poinformował stron o odwołaniu terminu rozprawy. Stosowną informację otrzymasz albo Ty, lub Twój pełnomocnik. Należy pamiętać, że okres ograniczonej pracy sądu może zostać przedłużony. Nikt tak naprawdę w tym momencie nie wie, jak sytuacja z koronawirusem będzie rozwijać się przez następne tygodnie.

Co w wypadku, gdy termin na złożenie sprzeciwu przypada w okresie ograniczonej pracy sądu?

Niestety, ale na terminy nie ma siły i żaden wirus terminom nie jest straszny.  Dlatego bardzo ważne jest, abyś w wypadku otrzymania nakazu zapłaty zareagował zgodnie z pouczeniem – czyli złożyli sprzeciw w przeciągu 14 dni od daty otrzymania przesyłki z sądu.

Zmian godzin pracy urzędów pocztowych

Koronawirus nie oszczędził pocztowców. W związku ze stanem epidemicznym większość placówek pocztowych będzie czynna od 9:00 do 15:00 (godziny mogą się różnić w zależności od danego urzędu pocztowego).  Poczty całodobowe ograniczają godziny działania do przedziału od 8:00 do 20:00.  Ma to bardzo duże znaczenie w związku z tym, iż wysłanie pisma procesowego na poczcie jest równoznaczne ze złożeniem takiego pisma w sądzie. Jeśli więc zostawisz na ostatni dzień wysyłkę sprzeciwu do sądu – nie zdziw się, że poczta może być zamknięta!

Dodatkowo, urzędy pocztowe wprowadziły rygorystyczne procedury obsługi klientów.  Do większości budynków pocztowych w Polsce klienci wchodzą pojedynczo,  dlatego też obsługa wysyłki przesyłek znacznie się przedłuży. Miej to na uwadze, gdy planujesz wizytę na poczcie.

Tymczasowe (miejmy nadzieję) zasady działania urzędów pocztowych mogą w znaczny sposób wpłynąć na Twoją sytuację procesową. Jeśli więc nie będziesz w stanie wysłać sprzeciwu od nakazu zapłaty samodzielnie, możesz zlecić to Antychwilówce. Kancelaria , z którą współpracuje Antychwilówka działa bez zmian i przyjmuje kolejne zlecenia obrony procesowej.