Na rynku funkcjonuje multum firm, które zajmują się zawodowo oddłużaniem osób wplątanych w długi. Niektóre to potężne organizacje, skupiające wokół siebie setki pracowników, a jeszcze inne dopiero raczkują w świecie antywindykacji. Nasuwa się pytanie, czy firma oddłużeniowa to dobre rozwiązanie? Czy dłużnik, który chce skorzystać z usług firmy oddłużeniowej, oby na pewno na tej pomocy skorzysta?

Odpowiedź jest krótka – firma oddłużeniowa nie jest najlepszym rozwiązaniem i należy unikać takich usług jak ognia! Poniżej znajdziesz kilka głównych powodów, które pokażą Ci, że korzystanie z usług firm oddłużeniowych wyspecjalizowanych w kwestiach andywindykacji to topienie pieniędzy w błocie.

Powód 1: Firma oddłużeniowa nie pomoże Ci w trakcie obrony procesowej, a często już na wstępie przegra Twoją sprawę

Firma oddłużeniowa, oprócz złotych rad i szukania na lewo i prawo kredytu konsolidacyjnego, może oferować pomoc prawną na etapie sądowym. Pomoc ta oczywiście wiązać będzie się z opłatą od napisania sprzeciwu do sądu w Lublinie (który można po przeczytaniu wpisu o pozwie od chwilówki napisać sam), potem z zapłatą za kolejne pisma procesowe, a na samym końcu okaże się, że firma oddłużeniowa zamiast wygrać proces… przegrała go już na wstępie. A dłużnik nie dość, że zapłacił 500 zł za usługę prawną, to orzeczony wyrok sądu nakazał zapłatę kolejnych 1800 zł oraz 917 zł kosztów procesowych.

firma oddłużeniowaSpójrzcie na zrzut z sprzeciwu (napisany na podstawie pozwu do epu…). Typowe kopiuj wklej, uzasadnienie nie mające jakiegokolwiek związku ze sprawą. Pomijam już fakt, że do epu pisze się bardzo ogólny sprzeciw. Bo jak można merytorycznie odpowiedzieć na twierdzenia powoda, jeśli nie widziało się dowodów na oczy? Poza tym ta prośba o rozłożenie długu na raty…

Efekt tego sprzeciwu był taki, że osoba która się do mnie zgłosiła, choć wygraną miała tak naprawdę w kieszeni, to po sprzeciwie od niby ekspertów z firmy oddłużeniowej od tej wygranej się oddaliła. Co nie znaczy oczywiście, że sprawy nie da się uratować – będę Was na bieżąco informował, jak ten proces się zakończył.

Rozwiązanie: Zamiast firmy oddłużeniowej – wyspecjalizowany prawnik

-> jeśli szukasz prawnika, który pomoże Ci w Twojej sprawie, to pamiętaj, że nie każdy prawnik jest ekspertem w kwestiach związanych z antywindykacją. Niech przykładem dla Ciebie będzie sytuacja z życia wzięta, kiedy to pani radca prawny, gwiazda palestry, skasowała dłużnika na 200 zł za pięciominutową rozmowę. Oznajmiła wtedy, iż ze sprawą nie można już nic zrobić. Co się jednak okazało, wydany wyrok zaoczny można jeszcze ruszyć, gdyż pozwany nie mógł uczestniczyć w rozprawie ze względu na zwolnienie lekarskie. Materiał dowodowy, na którym sąd oparł wyrok, w ogóle nie został dołączony do akt, chociaż powód się na owy materiał w pozwie powoływał.

-> korzystaj z pomocy wyspecjalizowanych kancelarii windykacyjnych, które wiedzą co robią. Na rynku znajdziesz kancelarie, czy też fundacje, które Twoimi sprawami zajmą się całkowicie za darmo (taka kancelaria bierze dla siebie koszty zastępstwa procesowego w wypadku wygranej, a koszty te płaci przegrany czyli chwilówka). Możesz skorzystać na przykład z darmowej pomocy prawnej oferowanej przez kancelarię, z którą współpracuje.

– > jeśli trafisz na prawnika, który gwarantuje Ci 100% wygranych spraw, podziękuj mu od razu za współpracę. Nie jest możliwe, żeby wszystkie Twoje sprawy rozpatrywane przez sąd zakończyły się sukcesem. Taki jasnowidz, wiedzący o wyroku jeszcze przed wytoczeniem powództwa i chwalący się sukcesami powinien Ci dać do myślenia. Która firma oddłużeniowa powie Ci, że: „nie chcemy Twoim pieniędzy, bo tej sprawy się nie wygra”. Oczywiście skasują Cię za pomoc, z góry wiedząc, że nic się nie wywalczy. Dla firmy oddłużeniowej ważniejszy jest jednak pełen portfel, niż pomoc dla klienta.

Powód 2: Firma oddłużeniowa zamiast pomoc, wplącze Cię w jeszcze większą spiralę zadłużenia

Mailuje z kilkoma dłużnikami, którzy mają większe lub mniejsze problemy i zobacz, co jedna osoba ostatnio mi napisała:

„Nigdy Ci nie pisałam o tym, ale ponad rok temu popełniłam chyba najgorszy błąd mojego życia. W sytuacji kiedy już byliśmy skrajanie załamani naszymi długami szukałam pomocy w sieci i natknęłam się na firmę xxxxx. Zaproponował konsolidację chwilówek w postaci kredytów bankowych. Mój mąż mimo zaległości w chwilówkach miał na tamtą chwilę czysty BIK. Za pośrednictwem tej firmy wziął na spłatę chwilówek trzy kredyty. Jeden w SKOK, mBank-u i w Santander. Firma xxxxxx zainkasowała za pośrednictwo coś ponad 17 tyś. złotych. I to byli jedynie wygrani. To było też dodatkowo głupi. Okazało się, że te pieniądze nie wystarczą na spłatę wszystkich zobowiązań. W ten sposób pociągnęłam moją rodzinę jeszcze bardziej na dno”

Firma oddłużeniowa zamiast pomóc, zacisnęła pętle na szyi dłużniczki przez co ma ona jeszcze większy problem do rozwiązania. Kolejny kredyt, kolejna ogromna prowizja do zapłacenia wraz z odsetkami… Firma oddłużeniowa po skasowaniu prowizji za pomoc w udzieleniu kredytu bankowego oczywiście zakończyła współpracę. Innych pomysłów na wyjście z długów nie miała. Kto na tym skorzystał najwięcej – dłużnik, który stał przed ścianą mając w perspektywie dziesiątki niespłaconych chwilówek i ewentualnego komornika? Czy firma oddłużeniowa i bank, które owego komornika przyspieszyły?

Rozwiązanie: Nie konsoliduj chwilówek jednym większym kredytem!

– >Niech Ci nie przyjdzie w ogóle na myśl konsolidacja chwilówek kolejnym kredytem. Firma oddłużeniowa, który zaproponuje Ci pożyczkę dla zadłużonych, wplącze Cię jedynie w jeszcze większe długi.

– >Z długów możesz wyjść nie biorąc kredytu na 15 lat, z ogromnymi odsetkami i ratą przekraczającą Twoje możliwości finansowego. Wystarczy obranie planu spłat, reklamacje, obrona procesowa i negocjacje z wierzycielami! Twoje długi będą zmniejszać się w ekspresowym tempie, jeśli tylko będziesz konsekwentny w swoim działaniu. Pamiętaj, że firma oddłużeniowa wykorzysta Twoją niepewną sytuację. Będą obiecywać Ci sporo, a tak naprawdę chodzi im tylko i wyłącznie o zarobek na nieświadomym dłużniku!

Powód 3: Firma oddłużeniowa zamiast Ci pomóc, stanie się Twoim koszmarem

I tutaj kolejny przykład z życia wzięty.

„Szanowny Panie,

Niestety, ale od dwóch miesięcy nie odnotowaliśmy Pana wpłat na poczet umowy, którą Pan zawarł z naszą kancelarią. Proszę o kontakt, gdyż brak wywiązania się z zapisów umowy zmusi nas do podjęcia kroków na drodze sądowej. Tego chciałby zapewne Pan uniknąć (…)”

Przypomina Ci coś ten sms? No właśnie, zapewne dostąpiłeś zaszczytu windykowania przez takie firmy, jak Armada czy VEX. Dlatego takie sms powinny być na porządku dziennym. Był to jednak sms nie od windykacji, ale od firmy oddłużeniowej. Firma oddłużeniowa, która miała pomóc dłużnikowi, chciała egzekwować od niego pieniędzy. Nadmienić należy, że dłużnik płacił miesięcznie firmie oddłużeniowej ponad tysiąc złotych. Podczas ośmiu miesięcy „owocnej współpracy” nie wydarzyło się nic, oprócz comiesięcznych wpłat abonamentu. Windykacja nadal dzwoniła od świtu do zmierzchu a skrzynkę pocztową dłużnika zalewała tona niechcianej korespondencji. Przy okazji firma oddłużeniowa przegrała dłużnikowi kilka spraw, które można było wybronić.

Pomyśleć tylko, że owe tysiąc złotych miesięcznie można było przeznaczać na spłatę chwilówek.

Rozwiązanie: Zrezygnuj z usług firmy oddłużeniowej

-> Jeśli i Tobie się coś takiego przytrafiło, to jak najszybciej przerwij współpracę z firmą oddłużeniową i nie marnuj więcej pieniędzy.

-> Jeśli jednak kuszony jesteś niesamowitą ofertą współpracy z firmą oddłużeniową, za jedyne 2000 zł miesięcznie, w której to firma oddłużeniowa obiecuje Ci całkowite oddłużenie przy minimalnym nakładzie sił to przede wszystkim przeczytaj umowę, którą podpisujesz i sprawdź opinie na temat firmy oddłużeniowej w internecie. Po tym powinieneś wiedzieć, że współpraca z taką firmą nic dobrego Ci nie przyniesie.

-> Jeśli chciałbyś otrzymać ode mnie plan spłat Twoich chwilówek, to odezwij się do mnie za pomocą formularza kontaktowego. a wcześniej zapoznaj się z w tym wpisem: Osobisty trener dłużnika.

Powód 4: Złote rady firmy oddłużeniowej wyprowadzą Cię w maliny

firma oddłużeniowaNiech screen z wiadomości mailowej będzie dla Ciebie przykładem, co „eksperci” z firm oddłużeniowych potrafią doradzić. Chodziło tutaj o założenie konto na http://www.e-sad.gov.pl.

Założenie konta na portalach sądowych jest jednym z podstawowych kroków, które należy podjąć przy planowaniu drogi ku finansowej wolności. Dzięki wglądowi w Twoje sprawy będziesz mógł na bieżąco sprawdzać, czy w danej sprawie został wydany nakaz, czy został wysłany na poprawny adres, czy w końcu jak sąd orzekł w danej sprawie. Firma oddłużeniowa skasowała jednak dłużnika na 100 zł i napisała, że takiego konta nie można założyć i że jest to ogromny błąd. Ręce opadają!

Rozwiązanie: Czytaj na bieżąco Antychwilówkę, gdzie znajdziesz darmowe porady

-> O założeniu konta na portalu sądu w Lublinie oraz na portalu sądu rejonowego Twojego miasta przeczytasz w wpisie, gdzie opisałem jak na bieżąco monitorować swoje sprawy sądowe.

Na sam koniec wspomnę, że mimo, że nie polecam współpracy z konkretnymi firmami oddłużeniowymi (o ich nazwach mogę Ci wspomnieć w wiadomości e-mail), tak nie neguję tego, że na rynku jest kilka godnych polecenia fachowców, którzy prowadzą dłużnika „za rękę” przez cały proces oddłużania. I to za relatywnie niską cenę. Jeśli chcesz – napisz, a polecę Ci miejsca, gdzie znajdziesz prawdziwą pomoc w walce z długami.