Wezwanie do zapłaty od wierzyciela, z którym dłużnik nie zawarł umowy – na pierwszy rzut oka może się to wydawać dziwne, ale to normalna praktyka. Wiele funduszy inwestycyjnych kupuje długi konsumentów i jest to zgodne z prawem a mianowicie art. 509 Kodeksu cywilnego. Jednym z takich funduszy jest Hoist, który kupuje między innymi długi bankowe i pożyczkowe.
Spis treści
Nakaz zapłaty od Hoist?
Złóż skuteczny sprzeciw i zredukuj swoje zadłużenie! Napisz do mnie, a pomogę Ci zredagować skuteczny sprzeciw od nakazu zapłaty.
Hoist Finance – co to za firma i co trzeba o niej wiedzieć?
Spotkałeś się z nazwą Hoist Finance? Nic dziwnego – ta firma coraz częściej przewija się w kontekście długów i windykacji w Polsce. W skrócie: Hoist zajmuje się skupowaniem niespłaconych wierzytelności, czyli długów, które banki czy inne instytucje już dawno spisały na straty. Co dalej? Próbują odzyskać te pieniądze od takich osób jak Ty – zadłużonych.
Ale to nie wszystko. Hoist Finance współpracuje z czymś, co nazywa się Hoist I Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty. Brzmi skomplikowanie? Już tłumaczę – to taki fundusz, który skupuje od banków portfele długów, czyli paczki z różnymi zadłużeniami. A potem z pomocą Hoist próbuje z nich wycisnąć, co się da. Hoist I Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty to jeden z wielu funduszy, które działają w Polsce i skupiają się na zakupie długów konsumentów. Jego głównymi konkurentami są Prokura NFIZ – która działa poprzez popularnego Kruka, czy też fundusz Ultimo, który niedługo zmieni nazwę na B2 Impact.
Dlatego, jeśli dostałeś od Hoist list albo telefon, prawdopodobnie Twój dług trafił właśnie do nich. Co robić? Warto znać swoje prawa i wiedzieć, że to, co Hoist robi, nie zawsze musi być zgodne z Twoimi oczekiwaniami. Przede wszystkim – nie panikuj.
Wezwanie do zapłaty z Hoist I Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty
Jeśli otrzymujesz wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej to nie wpadaj w panikę. Zwykle z takiego pisma niewiele wynika. Może to być również zawiadomienie o cesji wierzytelności. Obowiązkiem nowego wierzyciela jest poinformowanie dłużnika o nabyciu praw do długów. Nierzadko jednak taka wiadomość została wysłana w formie listu zwykłego, albo jako spam trafia od razu do kosza skrzynki e-mail. Rzekomy dłużnik o cesji niekiedy dowiaduje się dopiero z pozwu złożonego do e-sądu. Skoro już na wstępnym etapie dochodzi do takich nieprawidłowości, to nie ma najmniejszych podstaw ku temu, aby bez przedstawienia Ci dokumentów źródłowych (np. dokumenty kredytowe, umowa cesji) należałoby cokolwiek do Hoist płacić. Do czasu, aż windykator przedstawi Ci konkretne dokumenty oraz wskaże i wyliczy z czego wynika domagania się przez niego kwota – na przykład podczas postępowania sądowego – Twój dług jest rzekomym długiem. Weźmy również pod uwagę, że firma windykacyjna mogła np. nie kupić danego długu, albo kupiła roszczenie, które już nie istnieje, bo powództwo pierwotnego wierzyciela został oddalone prawomocnym wyrkiem sądu. Zwykle jest to wynikiem nieprawidłowych zapisów w umowach sprzedaży wierzytelności. Wiem o czym piszę, ponieważ widziałem na oczy setki umów cesji wierzytelności i niekiedy niektóre z nich najeżone są różnego rodzaju błędami.
Pamiętaj, aby samodzielnie nie odpowiadać na wezwanie do zapłaty. Nie wnioskuj o raty. Nie wpłacaj niczego, jeśli nie jesteś pewien, że Twój dług istnieje dokładnie w takiej wysokości, jak napisano w wezwaniu do zapłaty. Dlaczego? Wszelkie nieprzemyślane działania mogą doprowadzić do tego, że uznasz zadłużenie. A w sądzie być może mogłoby się udać Twój dług zredukować. Nie ma więc najmniejszej potrzeby, aby pozbawiać się szansy na to, żeby Twój dług zniknął w inny sposób, jak poprzez spłatę całości zobowiązania.
Przedawnienie długu? Sprawdź, czy wierzyciel nie chce od Ciebie za dużo!
Często bywa tak, że Hoist Finance próbuje ściągać długi, które są już przedawnione. Co to znaczy? Przedawniony dług to taki, którego wierzyciel (czyli np. Hoist) nie może już skutecznie dochodzić przed sądem. Ale tutaj ważna rzecz: jeśli Hoist pozywa Cię do sądu, musisz sam podnieść zarzut przedawnienia! Sądy nie robią tego z automatu – trzeba bronić się samemu – oczywiście przy pomocy prawnika od długów.
Pozew i obrona w sądzie
Pozwy składane są przez firmy windykacyjne do sądów tradycyjnych w całej Polsce często są poprzedzane pozwem do e-sądu w Lublinie. Jest to zdecydowanie tańsze rozwiązanie. Opłata za pozew w e-sądzie jest niższa, niż w sądzie tradycyjnym. Wszystko odbywa się drogą elektroniczną. Wierzyciel nie składa do sądu jakichkolwiek dowodów. Sąd w większości przypadków wydaje nakaz zapłaty. Po wydaniu nakazu zapłaty musisz bezwzględnie na niego zareagować. Egzekucja komornicza nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, która może spotkać człowieka. Dlatego warto, a nawet trzeba podejmować obronę w e-sądzie, tym bardziej, że sprzeciw do e-sądu otwiera drogą do merytorycznego rozpatrzenia sprawy przez sąd właściwy przez wzgląd na miejsce zamieszkania dłużnika. Robić to jednak trzeba dobrze. Skuteczny sprzeciw nie jest rzeczą łatwą. Jednak korzystając z pomocy profesjonalnego prawnika zdecydowanie szanse na wygraną się zwiększają. Samodzielna obrona może jedynie pogorszyć sytuację. O ile oczywiście nie zjedliśmy zębów na sporach z firmami windykacyjnymi, takimi jak Hoist.
Hoist – czy da się z nimi wygrać w sądzie?
Jeśli dostaniesz pozew od Hoist, nie oznacza to, że sprawa jest przegrana. Wręcz przeciwnie – masz pełne prawo bronić się w sądzie, a często warto to zrobić. Dlaczego? Hoist musi przedstawić dowody na istnienie długu oraz jego wysokość. Muszą udowodnić, że dług jest prawdziwy, a kwota, której żądają, jest zgodna z umową.
Jeśli otrzymasz pozew od Hoist, warto sięgnąć po pomoc prawną albo przynajmniej zorientować się, czy Twój dług się przedawnił i czy jego wysokość jest wykazana konkretnymi dokumentami a nie nic nie wartymi wydrukami tabelek. Hoist nie ma prawa egzekwować przedawnionych roszczeń, ale próbują – dlaczego? Bo wielu ludzi po prostu o tym nie wie i płaci, nie wiedząc, że już nie muszą. Pamiętaj, że przedawnienie w Polsce to zazwyczaj 3 lata, ale różnie bywa w zależności od rodzaju długu. Pamiętaj, że przedawnienie to zazwyczaj termin trzy letni, ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego (tak termin przedawnienia posiadają pożyczki i kredyty).
Hoist Finance popełnia błędy – jak to wykorzystać?
Tak, dobrze czytasz. Nawet takie firmy jak Hoist nie są nieomylne. W praktyce oznacza to, że mogą popełniać błędy w obliczeniach, źle naliczać odsetki (czyli je zawyżyć na niekorzyść dłużnika) czy też nie dostarczać pełnych dokumentów. Co to dla Ciebie znaczy? Że warto dokładnie sprawdzić każdą kwotę, którą fundusz chce od Ciebie ściągnąć.
Nie raz i nie dwa zdarza się, że sądy oddalają pozwy Hoist, bo firma nie jest w stanie udowodnić, że dług faktycznie istnieje albo że ma odpowiednie dokumenty na jego podstawie. Jeśli dostaniesz od nich pozew, pamiętaj, że to oni muszą udowodnić swoje racje. A jeśli czegoś nie mają – pozew może upaść. Dlatego zawsze warto się bronić, nawet jeśli początkowo wydaje się, że sprawa jest przegrana.
Hoist Finance – kontakt do wierzyciela
Jeśli masz pytania dotyczące swojego zadłużenia albo chcesz negocjować warunki ugody, warto wiedzieć, jak się skontaktować z Hoist Polska. Możesz to zrobić telefonicznie – na stronie internetowej firmy znajdziesz numer kontaktowy – albo za pomocą formularza online. Najlepszą opcją na sprawdzenie stanu swoich spraw jest jednak zalogowanie się do portalu Hoist.
Nakaz zapłaty od Hoist?
Nie zwlekaj! Złóż sprzeciw i zredukuj swoje zadłużenie. Przejdź do formularza kontaktowego, a pomogę Ci w całym procesie.
Przejdź do formularza kontaktowegoDla tych, którzy wolą bardziej tradycyjne metody, Hoist oferuje również kontakt drogą pocztową. Warto jednak pamiętać, że telefon czy formularz online to najszybsze sposoby na rozwiązanie sprawy. Jeżeli masz sprawę pilną albo chcesz szybko zamknąć temat, telefoniczny kontakt może okazać się najbardziej efektywny. Pamiętaj jednak, że ustalenia jednego windykatora telefonicznego niekoniecznie mogą wiązać drugą osobę, tym bardziej, że po rozmowie telefonicznej często nie otrzymasz potwierdzeń ustalonych podczas takiej rozmowy. Zostawmy więc telefon do zamawiania pizzy, a z Hoist kontaktujemy się tak, aby pozostał po tym jakiś ślad.
Jeśli jednak masz nieodpartą chęć zadzwonienia do Hoist i opowiedzenia im, jak minął Ci dzień, to poniżej znajdziesz ich dane kontaktowe.
Hoist Polska kontakt telefoniczny
Jeśli potrzebujesz skontaktować się z Hoist Polska, możesz to zrobić telefonicznie, dzwoniąc na numer: (+48) 71 739 17 17. Alternatywnie, jeśli wolisz napisać e-mail, możesz skontaktować się z nimi pod adresem: of****@ho**********.pl .
Hoist Polska: logowanie do portalu
Hoist Finance oferuje swoim klientom specjalny portal internetowy, na którym można zarządzać swoim zadłużeniem. Brzmi fajnie, prawda? No, może nie do końca, bo jednak trzeba mieć dług, żeby z niego korzystać (zatem jeśli nie posiadasz zadłużenia w Hoist, to nie sprawdzisz funkcjonalności portalu – no ale chyba to lepiej dla Ciebie…) . Ale jeśli już masz do spłaty coś w Hoist, to warto wiedzieć, co ten portal daje.
Wchodzisz na ich stronę, podajesz swój numer sprawy oraz swój PESEL, i masz dostęp do takich funkcji jak:
- sprawdzanie bieżącego salda zadłużenia (czyli ile jeszcze musisz spłacić);
- dokonywanie płatności online – szybko, łatwo i bez wychodzenia z domu;
- historia transakcji – możesz sprawdzić, jaką kwotę wpłacono na rzecz realizacji spłaty zobowiązania.
Dzięki temu portalowi możesz mieć wszystko pod kontrolą, ale oczywiście – musisz pamiętać, że jakiekolwiek spłaty i ustalenia za pomocą portalu Hoist należy poprzedzić analizą Twojej sytuacji. Po co bowiem miałbyś, drogi Czytelniku, ustalać warunki ugody dotyczące przedawnionego długu, skoro nikt do tej spłaty nie może Cię zmusić?
Hoist Finance: numer sprawy
A teraz coś, co może Ci się przydać, jeśli masz sprawę z Hoist Finance – numer sprawy. Bez niego ani rusz, zwłaszcza jeśli chcesz zalogować się do ich portalu. Gdzie go znaleźć? Spokojnie, nie trzeba szukać lupy ani wchodzić w zakamarki internetu. Ten magiczny numer znajdziesz w korespondencji, którą dostałeś od Hoist – zazwyczaj widnieje na pierwszej stronie listu albo maila, który przysłali.
Numer sprawy to Twój klucz do zarządzania długiem. A jeśli zgubiłeś dokumenty (który dłużnik ma porządek w papierach, prawda?), zawsze możesz skontaktować się z firmą telofnicznie, podać swoje dane osobowe, a oni pomogą Ci odzyskać numer. Pamiętaj jednak, żeby nie kombinować – telefon do wierzyciela ma jedynie ustalić Twój indywidualny numer sprawy, który umożliwi Ci zalogowanie się portalu Hoist. Nie wdawaj się zatem w jakiekolwiek dyskusje związane z Twoim zadłużeniem.
Kiedy dzwonisz do windykatora, łatwo poczuć się przytłoczonym całą sytuacją. Tym bardziej, jeśli nie do końca wiesz, skąd w ogóle pochodzi rzekome zadłużenie. Często firmy windykacyjne, jak Hoist Finance, będą próbować nakłonić Cię do szybkiej deklaracji spłaty, nawet jeśli nie masz pełnych informacji o tym, dlaczego w ogóle jesteś im coś winien.
W takim przypadku ważne jest, aby zachować spokój i nie pozwolić się wciągnąć w rozmowy, które mogą prowadzić do zobowiązań, zanim wiesz, z czym dokładnie masz do czynienia. Numer sprawy to klucz do zrozumienia, o co chodzi, ale to jeszcze nie moment, by wdawać się w długie dyskusje na temat spłaty.
Po zapisie do newslettera Antychwilówki otrzymasz link do skryptu rozmowy, w której (rzekomy) dłużnik konsekwentnie trzyma się swojego stanowiska i prosi jedynie o numer sprawy, odmawiając dalszych negocjacji.
Pobierz skrypt rozmowy z windykacją Hoist
Hoist Finance – opinie
W sieci można natknąć się na różne opinie o Hoist Finance. Niektórzy dłużnicy są naprawdę wściekli i używają mocnych słów, pisząc, że Hoist Polska – oszuści i naciągacze. Inni krzyczą: „Hoist złodzieje!”. Czy tak jest naprawdę? Prawda leży gdzieś pośrodku, ale nie windykatora nie można nazwać oszustem ani złodziejem, wszak jest to legalnie działająca firma. Hoist działa w granicach prawa, kupując wierzytelności, choć ich metody windykacji mogą budzić kontrowersje.
Wiele osób narzeka na to, że dostają wezwania do zapłaty za długi, które są już przedawnione, albo że firma kontaktuje się z nimi w sposób, który uważają za natarczywy. Z drugiej strony, Hoist ma prawo dochodzić wierzytelności, które kupili – pytanie tylko, czy robią to w sposób odpowiedni.
Pamiętaj, że zawsze warto skonsultować swoją sytuację z prawnikiem, zwłaszcza jeśli masz wątpliwości co do zasadności roszczeń. Nie każda firma windykacyjna działa idealnie, a Twoim prawem jest się bronić. A teraz, mała analogia z życia. Spójrz na opinie wiodących firm kurierskich – większość z nich jest negatywna. Dlaczego? Bo nikt nie traci czasu na to, żeby napisać pozytywną opinię, gdy paczka dotarła na czas. Ale jak coś pójdzie nie tak – wtedy sypią się negatywne komentarze. Tymczasem taka firma kurierska potrafi przetwarzać dziennie dziesiątki tysięcy przesyłek, z czego może 100 nie trafi do adresata – to promil całej działalności. Jednak to właśnie te 100 niezadowolonych osób zostawi swoje opinie.
Tak samo jest z firmami windykacyjnymi. Niepochlebne opinie często wynikają z tego, że dłużnik nie potrafił się dogadać, był sfrustrowany swoją sytuacją finansową albo po prostu źle negocjował. Naturalnie, mają prawo do swojego zdania, ale pamiętaj, że to nie cała prawda o firmie. Fakt, że ktoś od Ciebie żąda zwrotu długu, nie znaczy, że od razu jest złodziejem – to po prostu część ich pracy. Dlatego, zamiast się denerwować i szukać opinii o Hoist w internecie, warto podejść do sprawy na chłodno i działać, bo często wiele da się ugrać w rozmowach, czy tez walce w sądzie.
Jak dogadać się z Hoist? Ugoda to nie koniec świata!
Jednym z rozwiązań, które często proponuje Hoist, jest ugoda. Co to znaczy? Jeśli masz dług i nie jesteś w stanie go spłacić w całości, firma może zaproponować Ci rozłożenie go na raty albo nawet obniżenie kwoty zadłużenia, pod warunkiem że zapłacisz jednorazowo całą resztę. Jest jednak kilka warunków, aby negocjować z Hoist ugodę:
- dług jest zasadny (potwierdzony na przykład prawomocnym wyrokiem sądu)
- dług nie jest przedawniony
- nie chcesz ryzykować sporu sądowego
- chcesz zamknąć swoje zobowiązania, bo posiadasz odpowiednie środki (chcesz mieć po prostu tak zwany „święty spokój” i skupić się na czymś innym, jak blokowanie kolejnych połączeń od windykacji).
Brzmi dobrze? Dla wielu osób taka opcja to spore ułatwienie, zwłaszcza gdy chcą szybko zakończyć sprawę. Często w ramach ugody Hoist oferuje umorzenie części długu – czyli spłacasz mniej, niż faktycznie zalegasz. Oczywiście, takie decyzje są podejmowane indywidualnie, ale warto o to zapytać, jeśli masz możliwość szybkiej spłaty.
Jeśli dostaniesz propozycję ugody, dobrze jest dokładnie przeczytać warunki, a nawet negocjować lepsze. Hoist to firma, która jest gotowa na takie rozmowy – w końcu dla nich też lepiej jest dostać część pieniędzy, niż walczyć o pełną kwotę przez lata. Dla Hoist liczy się zysk. Jeśli Twój dług w wysokości 5000 zł Hoist zakupił za 500 zł, to propozycja jednorazowej spłaty kwoty 2000 zł będzie dla nich korzystna. Będzie korzystna również dla Ciebie.
Czy warto z nimi negocjować?
To pytanie, które zadaje sobie wiele osób, kiedy dostają wezwanie do zapłaty od Hoist Finance. Z jednej strony, firma ta działa w pełni legalnie i ma prawo dochodzić wierzytelności. Z drugiej, warto pamiętać, że jako dłużnik masz swoje prawa i nie zawsze musisz godzić się na wszystko, co proponuje Hoist.
Hoist Finance często jest skłonna do negocjacji, szczególnie jeśli masz możliwość jednorazowej spłaty części zadłużenia. W takich przypadkach firma może zaproponować umorzenie części długu, co jest korzystne dla obu stron – Ty szybciej zamykasz sprawę, a Hoist otrzymuje część pieniędzy, których w innej sytuacji mogliby nigdy nie odzyskać.
Dlatego, jeśli nie jesteś w stanie spłacić pełnej kwoty, nie bój się negocjować. Warto też pamiętać, że jeśli nie zgadzasz się z wysokością długu, masz prawo domagać się wyjaśnień i dokładnych rozliczeń. Czasami popełniane są błędy, a dług może być mniejszy, niż to, co widnieje na papierach.
Negocjacje z Hoist Finance (albo innym wierzycielem) nie oznaczają, że musisz zgodzić się na pierwszą propozycję, którą Ci przedstawią. Prawdziwe negocjacje to sztuka kompromisu – chodzi o to, żeby znaleźć rozwiązanie, które będzie korzystne dla obu stron. W końcu, choć wierzyciel chce odzyskać swoje pieniądze, to Ty masz prawo walczyć o warunki, które pozwolą Ci normalnie funkcjonować.
Przykład? Wyobraź sobie, że wierzyciel każe Ci iść po rozżarzonym węglu – czuje się mocny, bo ma w ręku dokumenty potwierdzające dług (i przy okazji Ciebie w garści). W takiej sytuacji, zamiast ślepo posłuchać, łap go za rękę i powiedz: „dobra, pójdziemy po tym węglu, ale zrobimy to razem”. Co to znaczy w praktyce? Jeśli oni chcą, żebyś spłacił całość w jednym terminie, Ty zaproponuj taką spłatę, ale z jednoczesnym umorzeniem części. Jeśli proponują jakieś szalone odsetki – powiedz, że się nie zgadzasz i chcesz lepsze warunki. W końcu dla nich ważne jest, żeby odzyskać część pieniędzy, a dla Ciebie – żeby wyjść na swoje i nie popaść w większe tarapaty.
Negocjacje to proces który wymaga rozmowy, ale też wytrwałości. Hoist może próbować narzucić swoje warunki, ale Ty masz prawo walczyć o swoje. Kluczem jest cierpliwość i gotowość do kompromisów. Pamiętaj, że nawet gdy sytuacja wydaje się bez wyjścia, to zawsze możesz coś zyskać, jeśli tylko podejdziesz do tego z głową.
Dlatego, kiedy dostaniesz propozycję od wierzyciela, nie traktuj jej jako wyroku (jako wyrok możesz traktować jedynie.. prawomocny wyrok sądu). Zastanów się, co możesz zaproponować w zamian, żeby było Ci łatwiej. To Twoje pieniądze, Twoje życie – i masz pełne prawo, by walczyć o najlepsze możliwe warunki. Tak jak w przykładzie z węglem – idziesz razem, a nie sam. Wtedy masz większą szansę, że wyjdziesz z tego cało. Albo, że chociaż uratujesz od poparzenia jedną nogę (a drugą szybko wyleczysz).
Dług w Hoist – co dalej?
Masz dług w Hoist Finance i nie wiesz, co dalej? Spokojnie, nie chowaj głowy w piasek jak struś! Długi to nie koniec świata, a negocjacje mogą naprawdę wyjść na Twoją korzyść. Na www.antychwilowka.pl znajdziesz więcej porad, jak sobie z tym wszystkim poradzić i nie dać się stłamsić wierzycielom. Zamiast unikać problemu, lepiej wziąć byka za rogi – im szybciej działasz, tym większe szanse, że wyjdziesz na swoje. Napisz do mnie, a wspólnie znajdziemy rozwiązanie Twoich problemów!