Spłaciłeś kredyt przed czasem, a bank twardo stoi na swoim – żadnego zwrotu nie będzie. Prowizja nie jest uzależniona od czasu trwania kredytu, to wynagrodzenie należne bankowi i nic nie zmieni tego stanowiska.

Zapewne nie jeden z czytelników Antychwilówki odbił się od ściany,  gdy żądał zwrotu należnych mu pieniędzy.  Być może część z kredytobiorców odpuściła temat – bo po co bawić się w odzyskiwanie kilku stów, kiedy tak naprawdę nie wiadomo co zrobić, aby skłonić bank do zmiany zdania.  Niektórzy też w ogóle nie mieli pojęcia o tym, że jeśli kredyt został spłacony przed czasem, to można ubiegać się o zwrot prowizji za niewykorzystany okres kredytowania…

Czas wziąć sprawy w swoje ręce i odzyskać trochę kasy

Zacznę jednak od początku – jeżeli trafiłeś na ten wpis przez wyszukiwarkę, to rzuć okiem na poprzednie części poradnika, w których opisuję dokładnie mechanizm wyrażony w art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim (w tym artykule ustawodawca unormował prawnie prawo konsumenta do zapłaty podmiotowi rynku finansowego niższych kosztów w wypadku wcześniejszego zamknięcia zobowiązania).

Spłaciłeś kredyt przed czasem?  Zapoznaj się z poniższymi wpisami

Wcześniejsza spłata pożyczki – część I poradnika

Zwrot prowizji przy wcześniejszej spłacie pożyczki – część II poradnika

Zwrot prowizji bankowej – część III poradnika

O jaki zwrot można się ubiegać?

Pan Jan Dłużny wziął 20 000 zł pożyczki w jednym z wiodących banków.  Bank jednakże w umowie zastrzegł kwotę 23 000 zł – jako kwotę pożyczki, którą bank oferuje swojemu klientowi.  Pożyczkobiorca otrzymał jedynie do dyspozycji kwotę 20 000 zł, natomiast 3 tysiące złotych zostało pobranych przez bank na poczet spłaty prowizji bankowej. Trochę to dziwne prawda?  Bank udziela kredytu, po czym zabiera pieniądze, które „udostępnił” i nakazuje spłacić od tej kwoty odsetki.  Zostawmy na boku rozważania nad zasadnością takiej konstrukcji prawnej, i wrócimy do naszego bohatera. Pan Jan Dłużny miał 24 miesiące na spłatę swojego zobowiązania. Wygrał jednak na loterii  (kupił losów za 10 tysięcy złotych  i mu się poszczęściło – odradzam jednak brania kredytów na cele hazardowe) i postanowił spłacić kredyt przed czasem, dokładnie po 12 miesiącach kredytowania. Bank oczywiście nie pisnął ani słowa na temat tego, że prowizja w wypadku wcześniejszej spłaty ma być obniżona, wobec czego Pan Jan Dłużny spłacił bankowi (obok kapitału pożyczki) także kwotę 3 tysięcy złotych tytułem prowizji.

Dokonajmy szybkich obliczeń. Pan Jan Dłużny wykorzystał 12 miesięcy okresu kredytowania. Całość kredytu miała być spłacona po dwóch latach.

3000 zł (kwota prowizji): 24  (miesiące trwania umowy kredytowej) = 125 zł

125 zł to kwota prowizji należna bankowi za każdy rozpoczęty miesiąc kredytowania. Jeżeli Pan Iksiński zamknął zobowiązanie po roku, to bankowi należne jest jedynie 1500 zł prowizji.

Pan Jan Dłużny może wysunąć roszczenie wobec banku o zwrot 1500 zł!

Jeżeli i ty spłaciłeś kredyt przed czasem,  jak Pan Jan Dłużny – dokonaj stosownych przeliczeń i sprawdź, o jaką kwotę możesz się ubiegać. Niektóre banki, tak jak ten, który chwali się „wyższą kulturą bankowości”, zastrzegają w umowach kredytowych potężne prowizje – wobec czego hipotetyczna kwota zwrotu może być naprawdę konkretna.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej – wyrok w sprawie C-383/18

Jak wyglądały w praktyce odpowiedzi banku na wysuwane przez konsumentów roszczenia? Ano tak, że banki miały swoją własną interpretację  przepisów prawa, prowizję uznawały za koszt kredytu, który nie jest zależny od czasu trwania okresu kredytowania – jednym zdaniem, banki miały w nosie żądania swoich klientów (z małymi wyjątkami).

Stanowisko bankowych ekspertów nijak ma się jednak do wyroku TSUE, który w sprawie o sygnaturze akt. C – 383/18 orzekł jednoznacznie, że jedyną możliwą wykładnią art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie jest interpretacja, którą od lat forsuje Rzecznik Finansowy i Prezes UOKiK!

„W przypadku gdy konsument dokonał przedterminowej spłaty, obniżka, do której jest on uprawniony, może dotyczyć kosztów, których kwota nie jest zależna od długości trwania umowy o kredyt. Jednakże państwo członkowskie nie może ograniczyć tej obniżki – a sąd krajowy nie może tak interpretować przepisów krajowych – tylko do kwoty kosztów zaoszczędzonych przez instytucję kredytową w wyniku przedterminowej spłaty.”

Co więcej – Sąd Najwyższy rozpatruje podobne zapytanie.  Jeżeli wszystko pójdzie po myśli konsumentów, to SN powinien potwierdzić wyrok TSUE, a co za tym idzie – stanowisko banków będzie można odłożyć na półkę z bajkami.

Prowizja nie jest uzależniona od okresu trwania kredytu?

Banki powtarzają jak mantrę – spłaciłeś kredyt przed czasem, ale nie należy Ci się zwrot prowizji, bo prowizja nie jest uzależniona od okresu kredytowania.

Czy oby na pewno? Spójrzmy na pierwszą z brzegu Tabelę Opłat i Prowizji, która obowiązywała w Alior Banku w 2015 roku:

Bank sam przyznaje, że wysokość opłaty przygotowawczej i prowizji jest zależny od  okresu kredytowania!  Być może Twoja dokumentacja kredytowa jest także dowodem na to, że bank uzależnił wysokość prowizji od okresu trwania kredytu, dlatego zachęcam do przejrzenia zapisów umowy kredytowej, oraz tabeli opłat i prowizji.

Spłaciłeś kredyt przed czasem? Wezwij bank do zapłaty!

Jeżeli już wiesz, że należy Ci się zwrot prowizji bankowej, to napisz odpowiednią reklamację do banku, w której powołasz się na wyrok TSUE oraz szereg innych argumentów, na które wskazywałem we wcześniejszych częściach poradnika.

I najważniejsze – wezwij bank do zwrotu należnych Ci pieniędzy! Poniżej znajdziesz wzór wezwania do zapłaty, który możesz użyć, jeżeli spłaciłeś kredyt przed czasem, a bank bezprawnie pobrał całośc prowizji i innych kosztów.

Wezwanie do zapłaty – wzór

Bank nie oddał pieniędzy – co dalej?

W wypadku, gdy przedstawiona przez Ciebie argumentacja nie trafia do banku, to pozostaje jeszcze jedna opcja – pozew do sądu. Oczywiście na początku musisz przeanalizować, czy kwota zwrotu jest na tyle wysoka, że ekonomicznie uzasadnione będzie dochodzenie jej na drodze sądowej. W poprzednich częściach poradnika wskazywałem, że wyjściem będzie złożenie wniosku o interwencję do Rzecznika Finansowego – ale jedynie w wypadku, gdy kwota do zwrotu będzie relatywnie niska.

Na rynku funkcjonuje co najmniej kilkanaście godnych polecenia wyspecjalizowanych kancelarii, które mogą Ci pomóc w zwrocie prowizji bankowej. Pamiętaj jednak, aby przed podpisaniem z kimkolwiek umowy o świadczenie usługi pomocy prawnej w zakresie dochodzenie należności od banku, przeprowadzić rozeznanie – aby później nie okazało się, że inna, równie skuteczne kancelaria, wzięła by mniejszą kwotę za podobny zakres pomocy.

Odradzam Ci sprzedawanie Twoich roszczeń za jakiś mały % kwoty do odzyskania. Mimo, że w ten sposób dość szybko odzyskasz część należnych Ci pieniędzy, to przy odrobinie cierpliwości odzyskasz jeszcze więcej. Niektóre kancelarie oferują taki model współpracy, jednakże oferowane przez te podmioty kwoty za wykup takiej umowy (przenosisz wszystkie prawa wynikające z umowy na kancelarię, wobec czego to ona będzie uprawniona do złożenia pozwu o zwrot prowizji, we własnym imieniu i na swoją rzecz) są niekiedy śmiesznie niskie.

spłaciłeś kredyt przed czasemSpłaciłeś kredyt przed czasem i nie czujesz się na siłach, aby samodzielnie powalczyć o zwrot należnych Ci pieniędzy? Napisz do mnie, a wskażę Ci krok po kroku, co można zrobić w Twojej sprawie. Antychwilówka współpracuje z wiodącymi kancelariami antywindykacyjmi na rynku – a polecając swoje sprawy mi będziesz miał gwarancję na uzyskanie lepszych warunków współpracy, od tych zaoferowanych przez innych!

Spłaciłeś kredyt przed czasem? Nie zwlekaj, tylko zacznij działać! Najlepiej od analizy swojej umowy kredytowej 🙂