Provident to jedna z największym spółek pożyczkowych w Polsce. Już od 20 lat pożycza Polakom pieniądze – zarówno w formie stacjonarnej, jak i przez internet. Ponad 4 miliony naszych rodaków zaufało Providentowi. Biznes się kręci i nie zamierza przestać. Provident reklamuje się jak firma, która dba o bezpieczeństwo finansowe swoich klientów. Na jednym z filmów reklamowych spółka dumnie nazywa siebie etyczną firmą. Jaki jednak związek z etyką działalności ma ignorowanie wystąpień reklamacyjnych klientów? Jeśli zastanawiasz się, jak wygląda cały proces od momentu zaciągnięcia pożyczki aż do jej spłaty, oraz co zrobić, gdy pojawią się problemy z terminowym regulowaniem rat, dobrze trafiłeś. Przyjrzymy się szczegółom, jak działa Provident, jak dogadać się z firmą w razie kłopotów, i jakie masz możliwości umorzenia długu. [su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=yYGoWniUneY”]
Spis treści
Provident – co warto wiedzieć?
Provident to firma, która zyskała ogromną popularność w Polsce, głównie dzięki oferowanym pożyczkom gotówkowym. Ich produkty finansowe są skierowane do osób, które potrzebują szybkiego zastrzyku gotówki, ale z czasem mogą się okazać dość kosztowne. Jeśli bierzesz pożyczkę w Providencie, musisz być świadomy, że regularna spłata to podstawa. No właśnie, a co, jeśli coś pójdzie nie tak? Co, jeśli zaczynasz mieć problemy z terminowym regulowaniem rat?
Dług w Providencie może prowadzić do poważnych konsekwencji. Firma ma rozbudowany dział windykacji, który na pewno Ci o tym przypomni. Ale zanim rzucisz się na telefon, aby blokować niechciane połączenia, warto wiedzieć, jak wygląda cały proces i jakie masz opcje. Jak radzić sobie z ich działaniami, gdy dług zaczyna rosnąć?
Provident – jak sprawdzić zadłużenie?
Zacznijmy od podstawowego pytania: jak sprawdzić swoje zadłużenie w Provident? Wbrew pozorom, sprawdzenie zadłużenia w Provident jest bardzo proste. Możesz to zrobić na kilka sposobów. Najszybszym z nich jest zalogowanie się do swojego konta w serwisie online Provident. Konto użytkownika Provident daje pełen wgląd w stan Twojego zadłużenia, historię wpłat oraz najbliższe terminy spłat. Warto tam zaglądać regularnie, żeby mieć wszystko pod kontrolą.
Jeśli z jakiegoś powodu nie masz dostępu do konta online, zawsze możesz skorzystać z infolinii Provident. Wystarczy zadzwonić na numer telefonu, który znajdziesz na stronie internetowej Provident, i zapytać o stan swojego zadłużenia.
A jeśli nie chcesz wyszukać informacji o sposobie kontaktu do Provident, służę pomocą – poniżej znajdziesz możliwe formy kontaktu do Providenta.
Provident: telefon i inne formy kontaktu
Masz problem z pożyczką, chcesz złożyć reklamację, a może po prostu masz pytania dotyczące swoich zobowiązań? Provident oferuje kilka opcji kontaktu, w zależności od tego, czego potrzebujesz. Główny numer, na który możesz dzwonić w sprawie swojej pożyczki to: (+48) 71 739 17 17. Jest to bezpośredni kontakt do działu obsługi klienta, gdzie konsultanci udzielą Ci wszelkich potrzebnych informacji.
Reklamacje i przetwarzanie danych osobowych
Jeżeli chcesz złożyć reklamację lub masz pytania dotyczące przetwarzania danych osobowych, Provident udostępnia kilka dróg, aby to zrobić:
- e-mail: Możesz wysłać reklamację na adres
bo*@pr*******.pl
. To wygodne rozwiązanie, jeśli wolisz komunikację pisemną. - Provident nr. tel.: Jeśli preferujesz rozmowę telefoniczną, możesz zadzwonić pod numer 600 400 150 (koszt połączenia według taryfy operatora). Konsultanci pomogą Ci złożyć reklamację telefonicznie.
- pisemnie: Tradycyjna droga również jest dostępna – pisemną reklamację można wysłać na adres siedziby Provident Polska SA. (Provident Polska S.A. Ul. Inflancka 4A 00-189 Warszawa)
Provident infolinia – pożyczka w domu
Jeżeli jesteś zainteresowany Pożyczką w domu, Provident przygotował specjalną infolinię. Wystarczy zadzwonić pod numer 600 200 200 (opłata według taryfy operatora), aby uzyskać wszystkie potrzebne informacje.
Provident infolinia: godziny pracy
Infolinia działa od poniedziałku do piątku od 7:00 do 21:00 oraz w soboty od 9:00 do 17:00. Konsultanci czekają, aby pomóc Ci w każdym kroku, od wypełniania wniosku, aż po uzyskanie pożyczki (tak, jak wnioskujesz o pożyczkę, to konsultanci Providenta są bardzo mili!) Nie zachęcam jednak do kontaktu z Providentem w celu uzyskania finansowania. Jeśli już wpadłeś w sidła pożyczkodawcy i obsługujesz zadłużenie w Provident, to czasem będzie trzeba się z pożyczkodawcą skontaktować, choćby po to, aby złożyć protest dotyczący zapisom Twojej umowy!
Jeśli wolisz kontaktować się drogą mailową, również masz taką opcję. Wystarczy napisać na adres
bo*@pr*******.pl
, a ktoś z zespołu obsługi klienta odpowie na Twoje pytania.
Provident infolinia – pożyczka przez Internet
Jeśli jesteś zainteresowany pożyczką przez internet i masz pytania dotyczące wypełniania wniosku, Provident udostępnia numer specjalnie dla tej usługi: 600 400 101 (opłata według taryfy operatora). Możesz skontaktować się z konsultantami od poniedziałku do piątku w godzinach od 8:00 do 21:00, a także w soboty od 9:00 do 17:00. Jeśli wolisz komunikację mailową, możesz napisać na
di****@pr*******.pl
.
Dłużnik uzbrojony w informacje o tym, jak skontaktować się z Providentem, będzie mógł wytoczyć ciężką artylerię i złożyć do pożyczkodawcy reklamację. Niezależnie od tego, czy chodzi o zastrzeżenia do naliczonych opłat, czy też niezgodności w harmonogramie spłat, dobrze poinformowany klient ma większe szanse na wynegocjowanie lepszych warunków lub naprawienie błędów. Warto więc skorzystać z dostępnych kanałów kontaktu, takich jak infolinia, e-mail, czy pisemna korespondencja, aby dokładnie wyjaśnić swoją sytuację i dążyć do rozwiązania problemu. Pamiętaj, że jako klient masz prawo do rzetelnej obsługi, a Provident zobowiązany jest odpowiedzieć na każdą złożoną reklamację w ustawowym terminie 30 dni.
Provident – logowanie do portalu
Portal klienta Provident to naprawdę przydatne narzędzie, które pozwala na zarządzanie wszystkimi swoimi pożyczkami w jednym miejscu. Możesz nie tylko sprawdzić szczegóły swojej aktywnej pożyczki, ale także dokonywać spłat online, pobierać dokumenty, a nawet sprawdzić, czy jesteś gotowy na kolejną pożyczkę. Spójrzmy na kilka opcji, które znajdziesz w swoim panelu.
Zaloguj się do swojego konta Provident
Logowanie Provident jest bardzo proste, a podaniu adresu e-mail i hasła, masz pełen dostęp do informacji o swoich pożyczkach. Jeśli to Twoje pierwsze logowanie, Provident uprzejmie przypomni Ci, żeby przejść na odpowiednią stronę, aby założyć swoje konto.
W momencie, gdy zalogujesz się na swoje konto, od razu widzisz status swojej pożyczki. Masz pełen przegląd tego, ile pożyczyłeś, jaka jest najbliższa rata do spłaty oraz ile jeszcze musisz spłacić w pożyczce Provident. Wpłaty klientów odbywają się szybko i bezproblemowo – jak tylko wpłacisz pieniądze, system zaktualizuje saldo i będziesz mógł spokojnie odetchnąć (na chwilę, do daty płatności następnej raty).
Potrzebujesz wglądu w umowę swojej pożyczki, harmonogram spłat lub inne dokumenty? Bez problemu. Wystarczy kliknąć zakładkę „Dokumenty pożyczki”, a znajdziesz tam wszystkie niezbędne pliki w formacie PDF. Od umowy po pełnomocnictwo, formularz informacyjny czy harmonogram spłat – wszystko czeka na Ciebie, gotowe do pobrania. Żadne szukanie papierów w szufladzie, bo wszystko masz pod ręką. Dokumentacja pożyczkowa będzie Ci potrzebna, gdyż na jej podstawie będzie można skonstruować reklamację do Providenta.
Co się dzieje, gdy Provident wypowie umowę?
Kiedy nie spłacasz swoich zobowiązań, Provident może zdecydować się na wypowiedzenie umowy pożyczki. Co to oznacza dla Ciebie? Wypowiedzenie umowy sprawia, że pożyczka staje się natychmiast wymagalna – musisz spłacić całą pozostałą kwotę, a nie tylko najbliższą ratę. To krok, który często prowadzi do działań sądowych lub sprzedaży długu do innego podmiotu.
Na końcu pisma o wypowiedzeniu możesz znaleźć informację, że Provident przekaże Twoje dane do Biur Informacji Gospodarczej (BIG), co jest jedną z konsekwencji niespłacania długu. Czy Provident wpisuje do BIG? Tak, wpisuje, i to może wpłynąć na Twoje możliwości kredytowe w przyszłości.
Czy Provident wpisuje do BIK?
Provident nie tylko zgłasza długi do BIG, ale także do BIK (Biura Informacji Kredytowej). Zatem jeśli zastanawiasz się, czy Provident wpisuje do BIK, odpowiedź brzmi: tak, każda pożyczka zostaje tam zarejestrowana. Sprawdzenie Twojej historii kredytowej w BIK pozwala ocenić Providentowi, czy będziesz w stanie spłacać pożyczkę. a informacje o Twojej spłacie – regularne lub opóźnione – są również widoczne w BIK. Provident systematycznie raportuje do BIK o postępach w spłacie, co oznacza, że jeśli masz jakiekolwiek opóźnienia, zostanie to odnotowane.
Windykacja w Provident – jak to wygląda?
Jeżeli zaczynasz zalegać ze spłatami, musisz liczyć się z tym, że otrzymasz telefon z Provident. Windykacja pożyczkodawcy prędzej czy później się do Ciebie odezwie. Jak wygląda ten proces? Na początku możesz dostać przypomnienia o płatności – smsy i e-maile. Ciekawostką jest to, że wiele osób pyta, czy Provident wysyła listy do domu. Odpowiedź brzmi: tak, wysyłają. To standardowa procedura każdej firmy windykacyjnej. Ale to dopiero początek. Kiedy zignorujesz kilka przypomnień, zaczynają się pojawiać bardziej intensywne działania windykacyjne – w postaci windykacji terenowej.
Provident – windykacja terenowa
Windykacja terenowa Provident to nie windykator rodem z najgorszych koszmarów. Nie musisz się obawiać, że pojawi się nagle ktoś, kto zacznie wywierać na Tobie nadmierną presję. Windykator terenowy Providenta nie narusza Twoich praw, a cały kontakt odbywa się raczej w luźnej atmosferze. Jak to wygląda w praktyce? Przedstawiciel firmy pojawia się u Ciebie, aby porozmawiać o spłacie zadłużenia, przedstawić dostępne opcje i ustalić możliwe rozwiązania. Taka wizyta ma bardziej charakter doradczy niż przymusowy. Celem spotkania nie jest zastraszenie, ale próba znalezienia sposobu na uregulowanie zaległości w sposób korzystny dla obu stron. Jeśli jednak preferujesz unikanie osobistego kontaktu, nadal masz możliwość załatwienia wszystkiego online. Wtedy wystarczy pożegnać grzecznie windykatora. Względnie poczęstować go kawałkiem ciasta, jeśli już raczył zrobić dla Ciebie tyle kilometrów.
Komu pożyczkodawca zleca windykację?
Tak jak wiele innych firm pożyczkowych, Provident często korzysta z pomocy zewnętrznych firm windykacyjnych (na przykład do Creditexpress z siedzibą we Wrocławiu). Co to oznacza dla Ciebie jako dłużnika? Gdy Twój dług trafia do takiej firmy, przez kilka tygodni możesz spodziewać się intensywnego kontaktu – telefonów, wiadomości, a czasem listów. Windykatorzy będą robić, co w ich mocy, żeby przekonać Cię do spłaty choćby części zaległości.
Wielu z nas słyszało te słodkie obietnice przez telefon: „wystarczy wpłacić trochę, a resztę jakoś dogadamy”. Owszem, wynajęci windykatorzy czasem próbują kusić dłużników ugodami, obiecując atrakcyjne warunki, jeśli tylko szybko coś wpłacisz. Ale uważaj! Firmy wynajęte przez Providenta nie mają prawa ustalać indywidualnych warunków spłaty – ich zadanie to realizacja z góry narzuconych zasad przez Provident.
Dlaczego tak naciskają? Bo każda Twoja wpłata oznacza dla nich dłuższy czas zlecenia, a co za tym idzie – szansa na zarobienie wyższej prowizji. Właśnie dlatego potrafią być tak natarczywi i oferować złote góry. Pamiętaj jednak, że zanim zdecydujesz się na jakąkolwiek wpłatę, zawsze proś o potwierdzenie warunków na piśmie. Nie daj się zwieść obietnicom rzucanym przez telefon – nie ponoś niepotrzebnego ryzyka uznania zadłużenia. Cała sztuka w tym, żeby być ostrożnym i nie pozwolić się wciągnąć w coś, co nie jest do końca jasne. Zamiast działać pochopnie, dokładnie analizuj swoją sytuację i dopiero wtedy podejmuj jakiekolwiek działania.
Provident a komornik
Provident oczywiście może wszcząć egzekucję komorniczą, ale nie dochodzi do tego na etapie windykacji. Wierzyciel najpierw musi uzyskać tytuł egzekucyjny, którym może być na przykład prawomocny nakaz zapłaty. Jeżeli dłużnik na tym etapie nie zareaguje, to jego pole manewru jest bardzo ograniczone. Provident bowiem, po uzyskaniu możliwości skierowania sprawy do komornika, nie jest chętny na jakiekolwiek negocjacje. Trzeba się zatem spieszyć i zamknąć dług niezwłocznie po niekorzystnym wyroku sądu. Pamiętaj jednak, że sprawa sądowa jest także po to, aby uzyskać czas potrzebny do budowy kapitału, którym spłaci się niekorzystny wyrok 0- o ile oczywiście taki zostanie wydany.
Provident windykacja: kontakt
Jeśli masz do czynienia z zewnętrzną firmą windykacyjną, której Provident zlecił ściąganie długu, oczywiście możesz się z nimi kontaktować. Jednak warto unikać rozmów telefonicznych, bo takie dyskusje często nie prowadzą do niczego konkretnego. Pamiętaj, że windykatorzy mogą próbować wywierać presję, proponując Ci różne „genialne” pomysły, jak spłacić dług – na przykład sprzedanie swojego samochodu, roweru, a może nawet rodzinnych pamiątek. Takie rozmowy mogą być tylko stresujące i frustrujące. Najlepiej od razu unikać niepotrzebnych dyskusji i skupić się na faktach.
Zamiast tego, kontakt z wierzycielem warto prowadzić na piśmie – to daje Ci dowód na wszystko, co zostało uzgodnione. Negocjacje na papierze, w przeciwieństwie do rozmów telefonicznych, pozwalają Ci zachować pełną kontrolę nad sytuacją. Pamiętaj, że przez telefon zamawia się pizzę albo taksówkę. Możesz czasem zadzwonić do wróżki albo do telezakupów, ale przekrzykiwanie się z windykatorem terenowym raczej nie przyniesie efektu, który byś sobie życzył.
Jeżeli chcesz skutecznie bronić swoich interesów, najlepszą formą kontaktu jest pisemna reklamacja lub formalne negocjacje. Dzięki temu masz pełną jasność na temat tego, co zostało ustalone, a w razie problemów masz dowód, który może okazać się nieoceniony. Jak to się mówi – lepiej dmuchać na zimne. Dlatego, zanim podejmiesz jakiekolwiek kroki, dokładnie przeanalizuj swoją sytuację i zastanów się, jak chcesz postępować.
Pamiętaj też, że choć kontakt z windykacją Provident jest łatwy do nawiązania, co już wcześniej opisałem, nie oczekuj, że dadzą Ci spokój, jeśli zaczniesz unikać odpowiedzi. Najlepiej być proaktywnym, ale działać na swoich warunkach – to Ty decydujesz, w jaki sposób chcesz rozmawiać i jakie rozwiązania będą dla Ciebie najlepsze.
Cesja wierzytelności – co to oznacza dla dłużnika?
Jeśli Provident zdecyduje się sprzedać Twój dług, niekoniecznie jest to koniec świata. W rzeczywistości otwiera to przed Tobą nowe możliwości. Dlaczego? Kiedy Twój dług trafi do nowego wierzyciela, możesz z nim negocjować na nowo warunki spłaty. Owszem, nadal będziesz musiał spłacać zobowiązania, ale teraz Twoje raty moga być niższe, a okres kredytowania może być wydłużony.Wiąże się to z uznaniem długu i niestety, ale obowiązkiem spłaty całości zadłużenia. Dlatego taką opcję należy rozważyć na samym końcu.
Kupno własnego długu? Dlaczego nie!
Jedną z ciekawszych opcji, jaką daje sprzedaż długu, jest możliwość wykupienia go za mniejszą kwotę. Brzmi absurdalnie? Nie do końca. W niektórych przypadkach możesz odkupić dług, płacąc nawet 50% mniej niż jego pierwotna wartość. To niezła opcja dla tych, którzy chcą szybko pozbyć się problemu, a jednocześnie zminimalizować ryzyko przegranej w sądzie.
Provident zazwyczaj sprzedaje zobowiązania do Ultimo i Prokury. To bardzo ugodowi wierzyciele, z którymi możesz wynegocjować naprawdę dobre warunki umorzenia części zobowiązania. Czasami jednak warto rozważyć walkę w sądzie, zanim przystąpisz do negocjacji. Dlaczego? Proces sądowy może dać Ci cenny czas na zebranie pieniędzy, a jeśli masz solidne argumenty – istnieje szansa, że wygrasz całą sprawę i wcale nie będziesz musiał spłacać długu.
Zaletą takiego podejścia jest przede wszystkim czas, jaki zyskasz. Sądowe postępowania trwają miesiące, a nawet lata, co daje Ci szansę na przygotowanie się finansowo. Oczywiście, wadą jest ryzyko – nikt nie może zagwarantować, że wygrasz. Jeśli przegrasz, koszty procesu mogą dodatkowo obciążyć Twoją kieszeń. Dlatego decyzję o wejściu na drogę sądową warto podejmować świadomie, analizując wszystkie za i przeciw.
Provident Polska i kary nałożone przez UOKiK
Provident Polska ma na swoim koncie kilka decyzji wydanych przez UOKiK, które nie wypadają najlepiej dla pożyczkodawcy. Jedna z bardziej głośnych spraw miała miejsce w 2013 roku, kiedy to Prezes UOKiK uznał, że Provident naruszył zbiorowe interesy konsumentów. Co dokładnie było nie tak? Firma w umowach pożyczkowych podawała błędne informacje o całkowitym koszcie pożyczki – nie uwzględniali w nim dodatkowej opłaty przygotowawczej ani kosztów obsługi domowej. Jakby tego było mało, Provident podał również błędne dane dotyczące RRSO, co naruszało przepisy ustawy o kredycie konsumenckim.
Za te wszystkie uchybienia Provident został ukarany kwotą 12 milionów złotych. Oczywiście firma nie zamierzała tego zostawić i odwołała się od tej decyzji. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zgodził się, że kara była trochę wygórowana, więc zmniejszył ją do 770 tysięcy złotych. To jednak nie był koniec tej sprawy – zarówno Provident, jak i UOKiK złożyli apelacje, a sąd II instancji ostatecznie przywrócił pierwotną decyzję UOKiK. Ostatecznie Provident musiał zapłacić 12 355 597 zł za swoje nieuczciwe praktyki
Błędy w umowie Provident a możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego
Stary wzorzec umowny stosowany przez Provident Polska to powód wielu problemów, w tym kar nałożonych przez UOKiK. Co to oznacza dla konsumenta? Jeśli umowa pożyczkowa zawiera braki informacyjne (lub błędy wynikające z niewłaściwego wykonania obowiązków wynikających z ustawy), konsument może złożyć do Provident pisemne oświadczenie i ubiegać się o zwrot wszystkich kosztów – zarówno pozaodsetkowych, jak i odsetek. Brzmi jak dobry interes, prawda?
Przykładem jest przypadek Pani Beaty, która miała dwie umowy pożyczkowe z Provident Polska zawarte na przestrzeni kilku lat. Pierwsza z nich zawierała istotne braki, dlatego Pani Beata skorzystała z art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim i złożyła stosowne oświadczenie. Ponieważ spłaciła już zobowiązanie, mogła ubiegać się o zwrot nienależnie pobranych kosztów, w tym odsetek i innych świadczeń, zmieniając kredyt na bezkosztowy.
Druga umowa, zawarta już na nowym wzorcu, nie miała takich samych błędów, ale Pani Beata postanowiła oprotestować zapisy dotyczące kosztów pozaodsetkowych, uznając je za klauzule niedozwolone. Główną część kosztów stanowiła prowizja za udzielenie pożyczki, a drugą składową – opłata za Elastyczny Plan Spłat. Czym jest ten „cudowny” plan? W skrócie, to świetny sposób na zarabianie na klientach, choć Provident przedstawia go nieco inaczej.
Jak opisuje to pożyczkodawca, Elastyczny Plan Spłat daje możliwość zarządzania pożyczką, oferując „Okresową Przerwę w Spłacie” oraz „Gwarancję Zniesienia Obowiązku Spłaty”.
Brzmi dobrze? Pani Beata miała zapłacić aż 2150 zł za to, że pożyczając 5000 zł, mogła w dowolnym momencie wnioskować o przerwę w spłacie. Bardzo „elastyczne” podejście do klienta, prawda? Wystarczyło wyłożyć sporo pieniędzy, a Provident pozwalał na przesunięcie od jednej do czterech rat na później. Wisienką na torcie była „gwarancja”, że jeśli coś by się Pani Beacie stało, dług zostałby anulowany. Nic, tylko podpisywać!
Provident Polska nie odpowiada na reklamację
Kiedy Pani Beata wysłała zgłoszenie reklamacyjne, Provident chyba trochę zapomniał, że dotyczyło ono nie jednej, ale aż dwóch umów. Może analizowanie dokumentu o długości 8 stron okazało się zbyt dużym wyzwaniem? Reklamacja była przecież jasno podzielona na dwie części, każda dotycząca innej umowy. A jednak w odpowiedzi firma odniosła się tylko do jednej z nich. Cóż, wygląda na to, że czytanie ze zrozumieniem nie zawsze jest mocną stroną, nawet w tak dużej firmie.
Potrącenie wierzytelności
Pominę może te zawiłe tłumaczenia Providenta, który próbował wyjaśniać zawiłości ustawy o kredycie konsumenckim i wspominał o jakiejś decyzji Prezesa UOKiK sprzed lat. No bo przecież to musiał być jakiś inny Provident, prawda? W końcu firma, która tak dba o finanse swoich klientów, na pewno nie działałaby wbrew przepisom… A jednak!
Pani Beata, w swojej reklamacji, postanowiła skorzystać z możliwości potrącenia wzajemnych wierzytelności. Skoro użyła sankcji kredytu darmowego, to powstało roszczenie o zwrot wszystkich kosztów wynikających z pierwszej umowy. Dodatkowo, oprotestowując wygórowane koszty drugiej umowy, była zobowiązana spłacić jedynie pożyczony kapitał i odsetki za korzystanie z pożyczki. Tym sposobem Pani Beata stała się jednocześnie wierzycielką i dłużniczką Providenta. A co na to Kodeks cywilny? Spójrzmy na art. 498.
Art. 498 Kodeksu cywilnego:
§ 1. Gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeśli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub innym organem państwowym.
§ 2. W wyniku potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości niższej z nich.
Jak to wyglądało w praktyce? Po potrąceniu, Pani Beata nie tylko mogła zakończyć swoją „przygodę” z Providentem, bo druga umowa została w ten sposób zamknięta, ale dodatkowo okazało się, że firma powinna oddać jej nadpłacone środki.
Wszystko wskazywało na to, że Pani Beata mogła teraz spokojnie czekać na nakaz z sądu. Po skutecznym złożeniu sprzeciwu od nakazu zapłaty, powództwo zapewne zostałoby oddalone. A co dalej? Pani Beata mogłaby wytoczyć Providentowi sprawę o zapłatę, aby odzyskać swoje pieniądze. I tak oto gigantyczny dług, który wydawał się nie do pokonania, zniknął jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wszystko dzięki temu, że skorzystała ze swoich praw!
Interwencja Rzecznika Finansowego
W międzyczasie, Pani Beata, z pomocą Antychwilówki, postanowiła skorzystać z pomocy Rzecznika Finansowego. Złożyła wniosek o interwencję, a po krótkiej wymianie pism między Rzecznikiem a Providentem, firma uznała roszczenia Pani Beaty, wynikające z reklamacji. I co się stało? Provident umorzył jej dług w wysokości 5757,99 zł oraz dodatkowo zwrócił 785,91 zł! Można powiedzieć, że Pani Beata upiekła dwie pieczenie na jednym ogniu.
Provident Polska musiał w końcu ustąpić, a myślę, że po tej sytuacji firma powinna poważniej podejść do swoich wewnętrznych procedur. Może w końcu zaczną bardziej przykładać wagę do skarg klientów, zanim ktoś jeszcze raz postanowi zaangażować Rzecznika Finansowego!
Masz kłopot z Providentem?
Jeśli zawarłeś umowę z Provident Polska i zaczynasz mieć problemy ze spłatą, najpierw rzuć okiem na swoją umowę. Może się okazać, że masz w rękach powód do złożenia reklamacji. A jeśli nie czujesz się na siłach, żeby samemu przeanalizować te wszystkie zapisy, spokojnie – mogę zrobić to za Ciebie. Wypełnij formularz poniżej, opisz, co się dzieje, i dołącz skany lub dobrej jakości zdjęcia swojej umowy. Zajmę się resztą!
zdjęcie logo Provident: www.provident.pl